Chyba nikt z Nas nie będzie miał trudności z odpowiedzią na pytanie : Co to jest astma? Choć sami możemy jej nie mieć, to z pewnością ktoś w Naszym otoczeniu ją posiada! Z najświeższych statystyk (Narodowego Programu Wczesnej Diagnostyki i Leczenia Astmy – PMSEAD) wynika bowiem, że na tę chorobę w Naszym kraju choruje 5,4% dorosłych obywateli, oraz 8,6% dzieci. Pamiętajmy, że astma to jeszcze nie koniec świata! Możemy z nią żyć, uczyć się, pracować, a nawet uprawiać sport! Dawniej uważano, że przy astmie nie należy podejmować żadnej aktywności fizycznej! Dziś wiadomo, że dzięki bieganiu (czy też uprawianiu innych sportów), astmę przechodzimy łagodniej. Co to dokładnie oznacza łagodniej? To, że im więcej biegamy (nie ma tu mowy o codziennym pokonywaniu dystansu 10 kilometrów!), tym łatwiej Nam się oddycha. Przy okazji przy krótkim przebiegnięciu (na przykład do najbliższego środka komunikacji miejskiej), nie odczujemy zadyszki. Oczywiście biegać musimy z inhalatorem (O nim nie możemy zapomnieć nigdy!)! Bieganie wpływa dobroczynnie na organizm astmatyka, dlatego nie spędzajmy kolejnego wieczoru przed telewizorem! Ubierzmy się ciepło i wyjdźmy pobiegać!
Kiedyś z powodu astmy Nasze dzieci dostawały zwolnienie od lekarza z lekcji w-f ( teraz dzieję się tak jedynie wtedy, gdy choroba nie jest jeszcze ustabilizowana). Rodzice mogą jednak zauważyć, że dzieci z astmą już w wieku przedszkolnym palą się się do uprawiania różnorakich sportów (już wtedy chcą zacząć grać piłkę nożną, pływać…). Odrzućmy na bok błędne myślenie o treningach z astmą, tylko pozwólmy dzieciom na ich uprawianie (oczywiście pod ścisłą kontrolą lekarza!). To zagwarantuje Nam, że w przyszłości Nasze dzieci nie będą męczyły się tak szybko i będą miały żadnych większych kłopotów z dychawicą oskrzelową, a wręcz oswoją się z nią. Najlepszą formą aktywności fizycznej dla dzieci z astmą jest: pływanie, wioślarstwo, piesze wycieczki (na przykład po górach), czy wycieczki rowerowe (z rodzicami!). Mali astmatycy koniecznie powinni zrezygnować z biegania sprintowego, długodystansowego czy z jazdy konnej (tylko przy uczuleniu na sierść zwierząt).
Czy wiesz, jak wielu astmatyków uprawia różne sporty? Na to pytanie możemy odnaleźć odpowiedź (zagwarantowaną!) na przykład podczas Olimpiady. Część sportowców w tym czasie podpiera się astmą (są i tacy, którzy astmę wykorzystują do różnego rodzaju dopingów, ale nie o nich dzisiaj rozmawiamy), co mobilizuje innych chorych na astmę do uprawiania sportu! Nie jeden astmatyk właśnie dzięki Igrzyskom Olimpijskim rozpoczął swoją przygodę z bieganiem. W momencie gdy okazuje się, że Nasz idol biegający na długie dystanse, ma astmę i świetnie sobie z nią radzi (w czasie biegu!), to taka informacja od razu dodaje Nam otuchy (Gotowi do pierwszego treningu?)! Może nawet nie wiemy o tym, że wielu wspaniałych sportowców ma astmę. Są to osoby, które nie tylko uprawiają jakiś sport, ale przy tym zdobywają medale (często złote)! Między innymi znajduje się na takiej liście Otylia Jędrzejczak, która (jak sami wiecie) zdobyła trzy medale olimpijskie i wiele innych na mistrzostwach Świata czy Europy! Kolejnym astmatykiem jest na przykład Robert Korzeniowski, który wychodził dla Nas cztery złote medale na Igrzyskach Olimpijskich! Spośród wszystkich sławnych biegaczy na pewno najbardziej dla Nas znaną biegaczką narciarską z astmą stała się Marit Bjoergen, która również cierpi na tę przypadłość, a jednak wyprzedza Naszą zdrową Justynę Kowalczyk.
O czym musi pamiętać każdy biegacz z astmą?
Przede wszystkim o astmie! To Nasza choroba, z którą My (w towarzystwie innych biegaczy!) musimy się zmierzyć. Aby Nasze leczenie było skuteczne podczas wzmożonego wysiłku fizycznego należy przestrzegać wszystkich poniższych zasad!
- Przede wszystkim przed rozpoczęciem biegu należy zastosować odpowiednie (wskazane przez Naszego lekarza) leki wziewne.
- Następnie rozgrzewka dla początkujących biegaczy! Przed startem zawsze (nie często, nie czasami, za każdym razem!) rozgrzewamy się minimum przez 10 ? 15 minut (czasu tego nie wolno Nam skracać!) Mogą to być tylko delikatne skłony, ważne żeby rozgrzać mięśnie i przygotować je do biegu!
- Nie biegajmy zbyt długo! Bieganie (trening biegowy) u osób chorych na astmę nie powinien trwać dłużej niż 30 minut!
- Zacznijmy biegać na krótkich dystansach, stopniowo zwiększajmy odległości (rozsądnie!).
- W sklepach sportowych możemy dostać opaski i pokrowce na klucze czy telefon właśnie dla biegaczy. Biegasz i masz astmę? To zamiast do pokrowca wkładać telefon, możesz spokojnie włożyć tam inhalator lub kropelki. Wtedy żaden bieg nie będzie Ci straszny!
Dlaczego to właśnie bieganie jest najlepszym sportem dla astmatyka?
Przede wszystkim dlatego, że do biegania My astmatycy nie musimy się specjalnie przygotowywać! Możemy także uprawiać inne sporty takie jak : jazda konna, jazda na rowerze, piłka nożna, pływanie, siatkówka, ale to bieganie jest dla Nas (dla Naszych oskrzeli) najbardziej skuteczne! Podczas biegania pracują wszystkie partie mięśni Naszego ciała, a przy okazji pozbywamy się tego typowego dla astmy braku tchu! Im częściej będziemy biegać, tym szybciej usuniemy ją z Naszego życia! Poza tym bieganie obniża poziom cholesterolu, wysokość ciśnienia, częstotliwość bicia serca… (Dlaczego jeszcze warto biegać? Na to pytanie szczegółowo odpowiadamy na łamach Naszego e ? serwisu!) Czy wszyscy pamiętamy o tym, że bieganie jest najbardziej efektowną formą sportu? Już po kilku dniach będziemy mogli zaobserwować pierwsze rezultaty! Przestaną boleć Nas mięśnie (czyli po prostu nie będziemy już mieć zakwasów)! Codziennie poprawiać będzie się (w znacznym stopniu!) Nasza sprawność fizyczna!
Nasz pulmonolog powinien wiedzieć, że chcemy zacząć biegać!
Najpierw (jeszcze przed zakupem butów do biegania!) zaczerpnij informacji u swojego lekarza ( informacja ta będzie najbardziej pewna!) lekarz odpowie Nam na wszystkie pytania związane z astmą i bieganiem (zwróćmy się do niego w razie najmniejszych wątpliwości!). Nikt lepiej niż Nasz lekarz nie zna historii Naszej choroby! Gdy tylko poinformujemy go (na następnej wizycie kontrolnej!) o tym, że chcemy zacząć (dzisiaj czy dopiero jutro?) to on powie Nam, czy bieganie jest odpowiednie akurat dla Nas (My trzymamy za Wszystkich biegaczy ? astmatyków kciuki!).
Astmatycy biegają wspólnie!
Najlepszym miejscem do biegania jest park, gdzie nie ma zbyt dużo ludzi, ani samochodów, nie musimy stać na światłach, a do tego możemy rozkoszować się czystym powietrzem i ciszą jaka w nim panuje. Jednak nie zawsze mamy możliwość biegania w parku, gdyż w (nie tylko w Naszym!) mieście nie jest ich zbyt wiele! W takim wypadku możemy biegać po Naszym osiedlu mieszkaniowym między poszczególnymi blokami. Dobierzmy sobie taką trasę, na której nie będziemy napotkać zbyt wielu (zniechęcających Nas!) przeszkód! Bardzo istotne jest bowiem to, żebyśmy podczas biegania nie zatrzymywali się (Zbyt często!). To oczywiste, że gdy tylko zaczniemy pierwsze treningi, to nie przebiegniemy od razu maratonu (ani ćwierć maratonu!), dlatego też na początek powinniśmy obrać sobie krótszy (jak najkrótszy!) dystans (i systematycznie pracować nad jego wydłużeniem!). Czy przyłączysz się do wspólnego biegu? 4 listopada 2012 odbył się bieg pod nazwą Gdańsk Biega 2012. Wzięło w nim udział cztery i pół tysiąca osób, między innymi osoby z astmą. Warto brać udział w takich biegach, szczególnie, że nie chodzi tu o zajęcie najwyższego miejsca, tylko o wspólną, dobrą zabawę! Wy też chcielibyście od czasu do czasu ćwiczyć na sali gimnastycznej? Pamiętajcie o tym, że musi być ona czysta! Nie możemy biegać (czy ćwiczyć) w zakurzonej sali. Również bieganie po piasku nie powinno być przez Nas mile widziane, gdyż unoszący się pył noże powodować ataki astmy! Zanim więc wybierzemy miejsce do biegania pamiętajcie o tym, żeby dokładnie je sprawdzić. Nie wszystkie w Naszym mieście są do tego odpowiednie. Zgadzamy się z tym, że to jest pewne utrudnienie, ale przecież trasę sprawdzamy tylko raz! Później możemy się już tylko cieszyć bieganiem!
Jak nauczyć się biegać z astmą?
Wiele początkujących biegaczy chce, jak najszybciej przebiec jak najdłuższy odcinek, a to nie jest odpowiedni początek! Nie należy zapominać o tym, że biegamy po to, żeby się zrelaksować na przykład przed ciężkim dniem w pracy, a nie po to, żeby ścigać się z kimś (to z pewnością doprowadzi tylko do tego, że przestanie Nam się podobać to całe bieganie…). Już po kilkunastu metrach złapie Nas kolka, a Nasze mięśnie na drugi dzień będą bardzo obolałe. Należy więc ubrać wygodne (odpowiednie) obuwie i spokojnie, powoli biec przed siebie. Nie prześcigajmy się! Najlepiej biegajmy samem! W czasie samodzielnego biegu możemy nie tylko spokojnie biegnąć, ale przy okazji pomyśleć (co jest wyjątkowo istotne, szczególnie dla osób mocno zapracowanych!). Debiutujący biegacze z astmą nie tylko powinny, ale muszą spokojnie biegać. Nasze codzienne bieganie nigdy nie może być bieganiem na czas (a tak wielu nowicjuszy ? biegaczy myśli), biegamy wyłącznie dla odprężenia (dla własnego zdrowia!). Pamiętajmy o tym, żeby na 30 minut przed rozpoczęciem treningu zażyć leki (nie później!)! Kiedy najlepiej biegać? Dla astmatyków najlepszą porą na bieganie jest rano, wieczór, lub po opadach deszczu (optymalny moment). To właśnie wtedy najłatwiej jest oddychać osobom uczulonym na alergeny w powietrzu.
Zdrowe odżywianie przy astmie jest najważniejsze!
Możemy uprawiać różne sporty, ale jeśli będziemy jeść tłuste potrawy, to zaczną się problemy! Naukowcy odkryli, że jedzenie fast foodów wywołuje ataki astmy, a co gorsze, obniża działanie stosowanych przez Nas leków! Jeden z leków zadziałał dopiero po 3 godzinach po zjedzeniu posiłku! Lubicie frytki? A może hamburgery? Koniecznie z nich zrezygnujcie i przyrządźcie sobie zdrową, pełną witamin sałatkę! Badacze są już przekonani, że dieta niskotłuszczowa ma ogromny wpływ na przebieg astmy! Musimy więc na co dzień pamiętać o warzywach i owocach, jak również całkowicie wymazać z pamięci tłuste i smażone potrawy (ryba czy mięso gotowane na parze jest równie smaczne ? trzeba je tylko odpowiednio doprawić)! Należy także zredukować ilość soli, zamiast niej możemy używać pieprz ziołowy. W miejsce wieprzowiny spożywajmy chudy drób, a w zastępstwie za tłuste mleko pijmy odtłuszczone mleko (lub jego przetwory). I nie zapominajmy o pełnoziarnistym pieczywie!
Mam astmę alergiczną, ale zawsze dbałam o swoją dietę i zawsze uprawiałam sport. Tak na prawde jedyne co się zmieniło w moim życiu to to że biorę lekarstwa. Fakt – czuję czasem, że moja wydolność jest gorsza, ale nigdy nie miewam żadnych atakow w czasie lub po wysiłku fizycznym. Ja w sumie nigdy nie miewam ataków. Jedynie miewalam w ciąży sporadycznie.
Teraz biegam i trenuję z kettlebells i mam się bardzo dobrze.
Ja chciałabym biegać, chociaż troszkę, powolutku. Przytyłam i czują,że potrzebuję jakiegoś ruchu 🙂 Boję się zacząć, bo zawsze jak biegłam, np do autobusu to miałam rozrywający ból w klatce piersiowej (może to przez nagłe wystartowanie ,,sprintem,,) i długo dochodziłam do siebie po takim nagłym biegu. Dużo czytam o bieganiu z astmą i zbieram informację jak zacząć i jak wdrażać to w życie.
Witam ćwicze sztuki walki z astmą jednym etapów treningu jest bieganie różnego typu długodystansowe też doprowadzam organizm do beztlenówki jest cieżko bo ćwicze dopiero koło 3 lat ale i tak nie ma porównanie jak zaczynałem .Nie wirn czy nie zrobiłem błedu kiedy odstawiłem leki rok temu czułem że wygrałem z chorobą widziałem ze mecze sie szybciej od całej reszty na treningach ale walczułem dalej mimo to ze dostawałem wciry czasem z powody mege szybszego zmęczenia .Pisze tu tylko dlatego zeby wam dać do myślenia że chory na astme jest sie całe życie możemy ją tylko złagodzic ja o tym wiedziałem ale nie chcialem sie pogodzic z tym ze jestem jakis inny czyli gorszy .Dzisiaj wróciłem do wziewów bo od 2 tygodni mam nawrotu choroby boli mnie góra klatki i cieżko mi sie oddycha mimo to ze biegam po 10 km .Trzymajcie sie astmatycy 🙂 ograniczenia są tylko w naszych głowach .
Bardzo dziękuję za ten post, od niedawna zdiagnozowano mi astmę i trochę mnie to przygnębiło, do tej chwili myślałam, że osobom z astmą nie wolno biegać a Wy daliście mi nadzieję że nie jestem skazana jedynie na gimnastykę ale mogę i więcej:) dziękuję!
Z astmą oskrzelowa żyję od 17 roku życia a biegam regularnie od 2 lat. Mam za sobą różne biegi zorganizowane od 5 km do półmaratonu. Szykuję się teraz do maratonu. Od dwóch lat nie chorowałam, nie byłam przeziębiona, nie miałam zapaleń oskrzeli, jak to kiedyś bywało. Biegam cały rok w terenie, bez względu na pogodę 🙂 Trenuję 4 razy w tygodniu. Bywały mrozy i upały, nie zawsze jest lekko. Leki biorę regularnie. Różnie jest z astmą podczas biegania, czasami wszystko jest w porządku, czasami czuję, że jest gorzej, że oddycha się ciężej, ale nigdy nie jest to coś takiego, co powodowałoby przerwanie treningu. Biegam w swoim tempie, raczej wolno i z nikim się nie ścigam, z nikim nie rywalizuje, adrenalina mnie nie kręci 🙂 Podczas biegania potwornie drażnią mnie zapachy: smażonych kebabów, mc donaldów, papierosów, perfum – to często powoduje, że zaczynam gorzej się czuć, ale to chwilowe, do momentu, aż nie nie opuszczę „drażliwej” strefy. Wiem, że nigdy nie dorównam czasem osobom zdrowym, ale nie obchodzi mnie to. Czerpię przyjemność z samego biegania to jest dla mnie najważniejsze. A to że dobiegam zawsze w końcówce? Co z tego, i tak jestem z siebie dumna!
Dziękuję za wpisy Adamowi i Ewie – bardzo mi pomogły. Miałem wątpliwości co mam robić w mojej sytuacji, ale już nie mam.
U mnie astma i zbyt szybkie, radykalne zwiększenie dystansu z 3,5 km (przez 3 lata) do 10 km w ciągu kilku treningów oraz bieg w słabej dyspozycji – doprowadziły do przerwania treningu (po 6 km). Dobiegłbym do końca, ale z głupotą trzeba walczyć radykalnie (dzisiaj biegłem po 5 dniach b.słabego samopoczucia -trudności z oddychaniem w nocy- co spowodowało atak na 1-szym kilometrze, który zmniejszył się dopiero na 5-tym km!).
Podobnie jak Adam nie mam w zwyczaju się poddawać, ale z przeciwnikiem (chorobą) nie powinno się walczyć tylko fizycznie…
Czasem trzeba zrobić krok w tył, by posunąć się do przodu. Pozdrawiam.
Witam,
Mam zdiagnozowaną kaszlową postać astmy oskrzelowej. Jak sama nazwa mówi kaszel to główny element tego wariantu astmy. Bywały okresy, że z powodu kaszlu nie nadawałem się do niczego, a w okresie letnim oraz zimowym, gdzie temperatury są ekstremalne, mój kaszel wchodził w apogeum. Z 17 kg nadwagą, zmęczony chorobą, za namową kolegi zacząłem biegac. Od razu dystans 10 km. Po to by schudnąć. I co ? I chudłem. Coś jeszcze ? Tak. Przestawałem kaszleć. Po 10 km zacząłem zwiększać dystans by po 3 miesiącach dojść do półmaratonu. Oczywiście niezbyt rozważne posunięcie, by w tak krótkim czasie robić takie rzeczy, ale ja czułem power i szedłem za ciosem. Efekt ? Minus 17 kg po paru miesiącach, kaszel pozostał, ale już mi nie rujnuje życia. Czasem pojawia się zwiększony, czasem go nie ma parę dni. Wynik jest taki, że teraz biegam 3-4 razy w tygodniu, kaszel jest, ale jak pisałem wcześniej nie doskwiera mi tak okrutnie jak wcześniej. Obecnie biegam półmaraton na poziomie 1:40 min i chciałbym zrobić na wiosnę 1:35 min. Dla astmatyków: bieganie pomaga w walce z chorobą. Biegając astma daje się we znaki (ja czasami mam atak kaszlu na trasie, jednak zanika po paru km), niektóre treningi są cięższe od innych. Niemniej jednak bieganie w moim przypadku to był ratunek i po dziś dzień jest zbawienny 🙂 i takim pozostanie. Pozdrawiam wszystkich biegających, w szczególności tych z astmą !
Czegos tu nie rozumie… masz astme i zaczales biegac 10km???? Ja po 2 tyg biegam z elementami marszu okolo 1.5 do 2.5 Km i czuje jakby pluca mi rozrywalo. Czy Ty aby na pewno masz astme i nadwage o ktorej pisales? Ja mam normalna wage tylko oprocz astmy jeszcze zbyt wysoki puls, ktory zbijam lekami i slabo mi idzie to bieganie