Większość z Nas woli ćwiczyć wieczorem. Dlaczego? To proste. Przede wszystkim nie lubimy wstawać rano, co więcej zaraz po przebudzeniu (a często nawet aż do wypicia pierwszej kawy) jesteśmy dość niemrawi. Nie sposób też nie zauważyć, że większość z Nas to właśnie wieczorami znajduje czas dla bliskich. Tym samym panuje dość powszechna opinia, że poranny wysiłek fizyczny jest nie tylko nieprzyjemny, ale również niebezpieczny dla zdrowia. Czy jest to prawda? NIE! Bieganie rano to frajda, która pomaga nam zmagać się z codziennymi wyzwaniami. Nie mniej jednak, z uwagi na nasze przyzwyczajenia, ważne jest byśmy odpowiednio przygotowali na to nasze ciała! Gotowi? Oto wszystko, co musisz wiedzieć na temat porannego biegania!
Dlaczego warto biegać rano?
Poranny trening polecany jest z wielu powodów, oto najważniejsze z nich:
Bieganie rano pomaga ustabilizować zegar biologiczny, wyrównać nasz rytm dnia.
Zaraz po przebudzeniu nasze ciało jest nieco zesztywniałe, a przez to musimy poświęcić więcej uwagi rozgrzewce. Osoby biegające rano rzadziej skarżą się na kontuzje, ponieważ lepiej przygotowują się do treningu!
Biegając na czczo szybciej inicjujemy proces spalania tłuszczu! O ile w czasie treningu wieczornego zapasy spalane są po około 40 minutach wysiłku, tu proces ten zaczyna się to nawet o 20 minut szybciej!
Poranny wysiłek nie tylko chroni nasz przed tak zwanymi żylakami, zatrzymywaniem wody w organizmie, ale też poprawia przemianę materii!
Poranne bieganie podnosi wydolność mózgu! Osoby zamieniające kubek kawy na kilka kilometrów biegu, łatwiej zapamiętują, kojarzą fakty i są bardziej spostrzegawcze!
Jak biegać rano?
To, że wydolność naszego organizmu jest znacznie wyższa wieczorem, po godzinie 18, zostało udowodnione już dawno. Nie jest to bynajmniej argument przemawiający za tym, by trenować wieczorem! Oznacza to tylko, że do biegania rano, tak by skorzystać z jego pozytywnych aspektów, musimy się odpowiednio przygotować! Co musisz wiedzieć zanim zaczniesz?
Czy mogę biegać rano? Sprawdź!
Wbrew temu, co mówią przysłowia wczesne wstawanie nie zawsze jest dla Nas dobre! Nowe badania z University of Pennsylvania pokazały, że szczególnie z uwagi na układ krążenia nie powinniśmy zrywać się z łóżka skoro świt! Kto nie powinien biegać rano? Pierwszą grupę stanowią osoby kładące się spać po 23, drugą zaś te, które by rozpocząć trening muszą wstać wcześniej niż 1,5 godziny po wschodzie słońca! Jeśli Twój rytm życia na to nie pozwala ? zostaw poranne treningi na dni wolne od pracy!
Pamiętaj: niedobór snu, nawet jeśli odbywa się na rzecz ćwiczeń, nie jest wskazany! To właśnie on prowadzi do szeregu chorób, z którymi pomaga nam się uporać bieganie: otyłości, migren, chorób krążenia! Jeśli chcesz biegać rano, zadbaj o uregulowanie zegara dobowego, a mówiąc prościej, postaraj się wcześniej kłaść spać!
Bieg poranny powinien odbywać się nie wcześniej niż godzinę po opuszczeniu łóżka!
Dlaczego? Pamiętaj, że potrzebujesz czasu na to, by przygotować ciało do aktywności, a zatem musisz mieć czas na rozgrzewkę (minimum 15 minut!) oraz załatwienie potrzeb fizjologicznych! Tak, o tym, że Twoje ciało obudziło się i jest gotowe do ćwiczeń najlepiej świadczy poranne wypróżnienie! Zimą lub w czasie niekorzystnych warunków atmosferycznych, czas będzie Ci potrzebny do uregulowania temperatury ciała, czyli uchroni cię przed szokiem termicznym i przeziębieniem!
Jak powinna wyglądać poranna rozgrzewka?
Wiesz już, że powinna trwać co najmniej 15 minut. Co jeszcze powinieneś wiedzieć? W odróżnieniu od przygotowań wieczornych, musi być delikatniejsza. Pamiętaj, by dobrze rozgrzać wszystkie mięśnie! Postaraj się też, by 70% ćwiczeń stanowiły te, o charakterze rozciągającym! Nie tylko zimą, rozgrzewka powinna się odbywać co najmniej przy otwartym oknie i w ubraniu w którym zamierzasz biegać!
Jeść czy nie jeść ? oto jest pytanie!
Bieganie na czczo wcale nie jest błędem, ale tylko wtedy, kiedy odpowiednio skrócimy nasz trening! Jeśli nie zamierzasz jeść posiłku, nie powinieneś biegać dłużej niż 40 minut lub 6 km. Dlaczego? Po tym czasie organizm zaczyna pobierać energię z mięśni, a to znaczy, że dąży do samozagłady! Co więcej, magazynuje każdą kalorię, którą dostarczymy mu po zbyt wyczerpujących ćwiczeniach. To ważne dla osób odchudzających się, gdyż zamiast tracić na wadze, zaczynamy nabierać masy! Jeśli więc chcesz biegać dłużej, bardziej intensywnie, koniecznie zjedz porządne, czyli pełnowartościowe, śniadanie! Nie zapomnij też o odpowiedniej przerwie między posiłkiem, a treningiem! Minimum to pół godziny!
Jeśli nie lubisz jeść śniadań, a Twoim celem nie jest utrata kilogramów, sięgnij po przekąski! Dobrze sprawdzi się w tej roli na przykład banan, który zjedzony przed treningiem dostarczy Ci energii i uchroni przed zbyt szybkim zużyciem glikogenu!
Bieganie rano – strawa dla ducha
To wcale nie żart! Nie bez powodu poranne treningi poleca się pracownikom biurowym, nauczycielom, zawodowym kierowcom i przedstawicielom wielu innych zawodów w których liczy się sprawność umysłu! Nie zapominajmy o tym, że bieganie na świeżym powietrzu działa stymulująco na Naszą psychikę! Rozejrzyj się, co widzisz rano? Wschód słońca? Budzące się do życia miasto, las, park? To właśnie z uwagi na te bodźce, bieganie rano poleca się tym z Nas, którzy potrzebują sił, wystawić czoła nowym wyzwaniom! Po takim poranku, na pewno podołasz każdemu wyzwaniu!
Bieganie rano, nie jest tylko alternatywą dla tych z Nas, którzy nie chcą lub nie maja czasu trenować wieczorami. Jego zalety zauważysz już po pierwszym tygodniu systematycznych treningów! Znikną twoje codzienne problemy ze wstawaniem i zasypianiem. Bez trudu zrezygnujesz z kawy i innych dopalaczy, którymi dotychczas rozpoczynałeś dzień czy próbowałeś zmusić swój organizm do efektywniejszej pracy! Innymi słowy ? poranny jogging pomoże Ci rozwiązać wiele bardzo przyziemnych, współczesnych problemów! Bądź pozytywnie zabiegany! Już dziś zacznij przygotowywać się do pozytywnych zmian w swoim życiu!
No zobaczymy jak będzie. jutro rano start.
Odkąd biegam rano, nie wyobrażam sobie innego treningu. Poza tym, nie znalazłbym czasu na wieczorne bieganie. To, czy będę jutro biegał wynika tylko z tego czy wstanę rano, a nie czy mam umówione spotkanie, wyjazd z rodziną i inne przypadki. Teraz nawet w weekendy biegam o 6 rano.
Cyt. „…drugą zaś te, które by rozpocząć trening muszą wstać wcześniej niż 1,5 godziny po wschodzie słońca! ”
haha..bez sensu…czyli u nas prawie nikt nie może biegać rano. Od listopada do marca, osoby rozpoczynające pracę od godz 9 (i wcześniej) i tak nie wstają zgodnie z tym parametrem.
Cyt. ??drugą zaś te, które by rozpocząć trening muszą wstać wcześniej niż 1,5 godziny po wschodzie słońca! ?
taa, wiec:
„..Rozejrzyj się, co widzisz rano? Wschód słońca? Budzące się do życia miasto, las, park?..”
raczej tez odpadaja. Troche konsekwencji w tym co sie pisze..
zgadzam sie z autorem. Bieganie rano daje kopa. Ja biegam w okolicy Fortów Bema i uwielbiam tą trase. Mam widok na budzące sie miasto i na wschodzące słońce.
biegac mozna o karzdej porze moim zdaniem czeba miec tylko checi i motywacje i samemu chciec rane bieganie jest dobre pobudzasz swuj organizm do pracy przed dniem biegajcie trenujcie i sie rozwijajcie pozdrowienia dla biegaczy
Mnie najbardziej przekonał argument że poprawia się myślenie i zdolność kojarzenia w ciągu dnia. W mojej pracy to podstawa.
Ja zaczołem biegać rano, od 3 misięcy, każdy weekend, bo na codzień wstaję o 6 rano. A w weekend staram się wybiec 30 – 40 minut przed świtem. Wtedy jest pięknie, mrozik, lekki śnieg, potem wschód słońca, powoli ludzie z psami wychodzą, a ty biegnisz, ludzie idą po bółki do sklepu a ty nadal biegniesz. Wracasz do domu rodzina wstaje a ty przebiegłeś już 20 km. I dlaczego, BO JESTEŚ LEPSZY NIŻ INNI. Bo kiedy oni śpią TY trenujesz. I to jest motowycja. Ja po wstaniu kawka na czczo żeby poprawić spalanie. Pożądny zrzut na WC i ognia. I nie prawda że obrasta się w tłuszcz, to jakaś ściema??!! Po powrocie poprostu BCAA tak jak i przed startem. Potem konkretne rązciąganie i kąpanie czyli 30 – 40 min i wtedy suchy chlebek z białym serem i miodem. I komplet supli dostarczony. I tak po 2 godz biegu cały dzień masz tak wy…ane na cały świat że nawet możesz z żoną na zakupy iść a potem do teściowej na obiad, a itak będziesz tryskał radością.
z tą teściową to poleciałeś 🙂 … pzdr
Ja tam biegam rano w weekendy bo w tygodniu wstaję o 6.30 do szkoły… A w środę i piątek wieczorem.Takie bieganie rano daje kopa na cały dzień ;D
Zaczęłam biegac rano początkiem listopada. Było cięzko, ale z czasem z czasem, coraz więcej endorfin, super! teraz już codziennie budzę się troche przed budzikiem bo wiem, że czeka na mnie ulica i i zimny prysznic po:) Bardzo polecam, powoli powoli, ale konkretnie, do celu:) Poranne biegi dają naprwde dużo, nie tylko pod względem fizycznym:) Pozdrawiam:))
Witam mam 15 lat no i cóż nie jestem przystosowany do porannego biegania.Chciałbym zacząć biegać,aby poprawić kondycję i siłę nóg(uwielbiam piłkę nożną),ale tutaj zachodzi pytanie jak dużo biegać aby nie nadwyrężyć mięśni i nie czuć się źle po tych biegach.Jak myślicie jak zacząć?
Jestem osobą, która dopiero zaczyna biegać i każdy taki artykuł jest dla mnie bardzo cenny. I wiem, że to z czym mam problem jest drobiazgiem, ale proszę autora o ograniczenie ilości wykrzykników w tekście! Nie chodzi o źle postawione przecinki, to się da przełknąć, ale co drugie zdanie kończące się wykrzyknikiem bardzo mi utrudnia czytanie. A poza tym to faktycznie poranne bieganie daje kopa!
zaczełam biegać po ciąży od lata …latem wieczorem biegałam a od jesieni z samego rana bo super takie poranki rześkie i wygodniej jak dziecko z mężem jeszcze śpią to tą godzine mam dla siebie …poradzcie dobre buty bo od nike bolą strasznie piszczele i kolana …. szukam i szukam i zawsze coś mnie uciska>..
Biorąc pod uwagę liczbę 46 wykrzykników w artykule, jakoś ciężko zauważyć wyższą wydolność mózgu autora.
Ale co z jedzeniem po bieganiu ? Co jesc , ile kalorii ?
Jestem ignorantem językowym, nigdy teksty czytane nie rażą mnie kulawą ortografią bądź interpunkcją jednak ten jest wyjątkiem. Po raz pierwszy miałem problemy z przebrnięciem przez marnie napisany tekst. Ciężko się czyta coś napisane przez autora który wydaje się nie wiedzieć co to kropka. Na kogo się tak wydzierasz? Zastanów się nad tym bo tymi wykrzyknikami to tylko możesz innym popsuć nerwy a nie taka chyba Twoja wola …
Jestem po trzydziestce. Biegam od około siedmiu lat. Zawsze rano, bardzo wcześnie. Najczęściej wstaję o 3.30, a kwadrans póżniej już biegnę. Nie muszę czekać godzinę aby zacząć trening. Nigdy nie miałam żadnej kontuzji, a biegam długie dystanse. tygodniowo wychodzi mi około 80-100 km. Informacje i porady w tym artykule wydają mi się wyssane z palca. Strasznie drażni, jak sie czyta takie głupoty…
Przez te wykrzykniki czuję się zaatakowana. 😮
Bieganie jest super. Autor tekstu nie powinien pisać tekstów, bo bolą oczy na to patrzeć. Tragedia jakaś.
te wasze endorfiny mnie przekonały zaczynam jutro)
Tekst bardzo motywujący, choć mój zapał z reguły jest słomiany, od dzisiaj zaczynam (choć nie będzie to rano). Dziękuję więc autorowi, za to, że poświęcił swój czas po to, żeby pomóc ludziom, którzy chcą coś ze sobą zrobić, ale nie wiedzą jak zacząć.
Na co dzień, zajmuję się literaturą, często też sprawdzą cudze wypociny pod tym kątem. Jednak w tym artykule, ilość wykrzykników, czy źle zaaplikowane przecinki, zupełnie mi nie przeszkadzają… Dlaczego? Sprawa jest prosta, tekst ten, został zamieszczony, żeby pomóc laikom, a nie żeby niewdzięczni czytelnicy wytykali błędy typu nadmiar wykrzykników. Jeśli komuś sprawia trudność czytanie tekstu z tak błahego powodu, to raczej ten „ktoś” ma problem czy braki w tej umiejętności, a nie autor.
Jeśli chodzi o samą treść tekstu. Autor nigdzie nie napisał że „jest to jedyny słuszny sposób na to i to, a inne są słabe, nieprawidłowe, gorsze”. W moim odczuciu, jest to subiektywna opinia kogoś, kto sam zaczynał w ten sposób, uzupełniona o ciekawostki zaczerpnięte z innych źródeł.
Podsumowując, jeśli ktoś ma problem z wykrzyknikami, przecinkami, czy też samą treścią, powinien za podobną pomoc ZAPŁACIĆ, wtedy można wymagać, narzekać i psioczyć jak coś nie pasuje.
Pozdrowienia dla autora i wszystkich, którzy wyciągnęli z tekstu to, co jest w nim naprawdę ważne i wartościowe.
Tekst mnie zmotywował. Jutro lecę po buty, a od pojutrza zaczynam biegać :).
Ogólnie zgadzam się – od kilku lata biagam tylko rano, ale mnóstwo bzdur w tym artykule – po cholera wstawać godzinę wcześniej??? Autor sugeruje 15 minut rozgrzewki i załatwienie potrzeb fizjologicznych – czyli z prostego rachunku wynika, że trzeba siedzieć na kiblu przez 45 minut??
Albo śniadanie przed dłuższym biegiem?
Wstaję o 5, o 5:10 już biegnę, nigdy nie jem przed treningiem (nawet 3-godzinnym) i nigdy nie siedzę na kiblu przed bieganiem!
Arek
Trochę wyrozumiałości dla autora. To, że pomylił się w kilku szczegółach nie znaczy, że należy go głupio krytykować. Tekst jest ogólnie na temat i dla chętnych do biegania porannego dobrą wskazówką.