Wraz z nadejściem jesieni większość z nas zapada na jesienną chandrę. Szare niebo i szybko zapadający zmrok nikogo nie nastawiają zbyt optymistycznie. Do tego wilgotne powietrze i zmiany temperatury sprzyjają zachorowaniom na grypę i przeziębieniom. Jednakże jest sposób na poprawienie zarówno nastroju jak i odporności ? bieganie.

Trening mięśni

W pierwszej kolejności warto zauważyć, że jogging to doskonała forma aktywności fizycznej. Dzięki codziennej przebieżce spalony zostaje nadmiar kalorii, których jesienną porą pochłaniamy często zbyt wiele. Przede wszystkim jednak bieganie to doskonały trening dla całego ciała, a jak mówi przysłowie ?w zdrowym ciele, zdrowy duch?.

Wpływ na organizm

Bieganie to sport, który powinien sprawiać przyjemność, jednakże nie można zapominać o jego dobroczynnym wpływie na zdrowie, a przede wszystkim na oporność biegacza. Warto pamiętać, że jogging zmusza do wyjścia z domu, nawet w niezbyt zachęcającą pogodę, dzięki czemu organizm hartuje się i ani chłód ani deszcz nie zagrażają zdrowiu sportowca. Kolejnym atutem tego rodzaju aktywności fizycznej jest dotlenienie organizmu. Odpowiednia ilość tlenu pozytywnie wpływa na wszystkie procesy zachodzące w ciele człowieka. Poranne bieganie natlenia krew, a tym samym poprawia pracę mózgu, mięśni i wszystkich innych organów.

Poprawa nastroju

Jesienna chandra to często opisywana dolegliwość związana z nadejściem jesieni. Zmienna pogoda, szybko zapadający zmrok oraz zmniejszenie ilości promieni słonecznych wpływają negatywnie na samopoczucie człowieka. Powodują one przygnębienie, niechęć do działania, ospałość oraz wiele innych objawów podobnych do tych występujących u osób z depresją. Codzienne bieganie dzięki temu, że wymaga wyjścia na świeże powietrze sprawia, że organizm biegacza jest wystawiony dłużej na promieniowanie słoneczne. Jeśli doda się do tego lepsze natlenienie organizmu oraz wysiłek fizyczny to jesienna chandra nie ma szans.

Nie ma więc na co czekać, tylko od jutra wszyscy zaczynamy bieganie.